sobota, 22 lipca 2017

Back to you

Hejka, to ja!
Pewnie myśleliście, że Was opuściłam? Nic z tych rzeczy!
Moją długą nieobecność na tym blogu spowodowała Lusmyth (tak, to Twoja wina).
Osoba wyżej wymieniona sprawiła, że uzależniłam się od oglądania dram (to jest lepsze niż Wspaniałe Stulecie, polecam).
Także tego, oglądałam - nie pisałam.
Załóżmy, że szukałam inspiracji.
To tyle z mojego wytłumaczenia. Mam nadzieję, że mi wybaczycie.
W sierpniu powrócę z nowym rozdziałem (może jakieś ziemniaki, coś?).
Do zobaczenia w sierpniu!

4 komentarze:

  1. You drag me down, huh?
    MOJA wina?? Well, nikt cię do niczego nie zmuszał. To tylko i wyłącznie twoja wina.
    I tak, piosenka Lou jest zajefajna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okej, masz prawo być zła xDD
      Idę nadrabiać komentarze.

      Usuń
  2. Droga Martino!
    Wszyscy czekamy z utęsknieniem na następny rozdział...
    Nie zachowuj się jak dzieciak z zerówki i napisz go w końcu!
    Pozdrawiam
    Twój wierny fan
    Emerytowany blogger
    Miszczuniunio
    Just Livia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, napiszę rozdział jak tylko zmyję te paznokcie xD
      Również pozdrawiam
      Twój monsz
      Powracający bloger
      Mistrzuniu
      Martina

      Usuń